Pod koniec lutego Polska Fundacja Pomocy Dzieciom „Maciuś” opublikowała raport na temat głodu i niedożywienia dzieci w Polsce[1]. Te poruszające dane były szeroko komentowane w mediach[2][3][4]. Jednak niemal zupełnie pominięto kwestie metodologiczne związane z zaprezentowanym badaniem. Między innymi skąd badacze wiedzą, ile dzieci w Polsce „cierpi głód” i co oznacza samo to sformułowanie?
Z raportu wynika, że badanie zrealizowane przez Dom Badawczy Maison zostało przeprowadzone przy zastosowaniu metodologii CATI (Computer Assisted Telephone Interview) na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie n=800 wśród przedstawicieli instytucji zajmujących się dziećmi i ich sytuacją życiową.
Należy podkreślić, że badania nie przeprowadzono na dzieciach, tylko poproszono o opinie na ich temat przedstawicieli szkół podstawowych i Ośrodków Pomocy Społecznej. Warto się zastanowić, na ile zgodne z rzeczywistością są szacunki tych osób. Czy faktycznie nauczyciele są w stanie dokładnie ocenić, jaki odsetek dzieci cierpi głód? W jaki sposób potrafią stwierdzić, ilu uczniów przyszło do szkoły bez śniadania? Na podstawie takiego badania – z sondażowego punktu widzenia – możemy się wypowiadać, jakie opinie mają pedagogowie na temat niedożywienia dzieci, a nie ile z nich jest niedożywionych.
Innym problemem jest znaczenie zawartego w raporcie określenia: „cierpienie głodu”. Wydaje się, że terminy „głód” i „niedożywienie” są stosowane zamiennie. Jednak ich znaczenie może być istotne dla wyników badania. Niestety w raporcie nie napisano, o co tak naprawdę zostali zapytani nauczyciele – czy o dzieci „cierpiące głód”, czy „dzieci niedożywione”. Można się tylko domyślać, że skoro „niedożywienie” wielokrotnie pojawia się w całym raporcie, natomiast „cierpienie głodu” tylko we wnioskach, więc zapytano właśnie o „niedożywienie”. Wydaje się intuicyjnie, że cierpienie głodu jest czymś poważniejszym od niedożywienia, zatem nauczyciele i pracownicy opieki społecznej zapytani o to, ilu uczniów jest niedożywionych, podali prawdopodobnie wyższe odsetki, niż gdyby zapytano ich, ilu uczniów cierpi głód.
Kolejnym problemem jest sformułowane w raporcie zdanie: „Pracownicy szkół i pracownicy OPS/PCPR szacują, że prawie, co dziesiąte dziecko z klas 1–3 dotyka problem niedożywienia”. We wnioskach z raportu czytamy natomiast: „W opinii nauczycieli, pracowników szkoły i pracowników ośrodków pomocy społecznej prawie, co dziesiąte dziecko w Polsce jest niedożywione. Oznacza to, że około 800 000 dzieci w naszym kraju cierpi głód lub potrzebuje natychmiast dodatkowych posiłków”.
Korzystając z Rocznika Demograficznego GUS[5], można policzyć, że w wieku 6–8 lat (czyli w typowym wieku dla dzieci, które chodzą do klas 1–3) jest w Polsce nieco ponad milion dzieci. Według raportu co dziesiąte dziecko jest niedożywione, a to oznacza 100 tys. niedożywionych. Skąd więc 800 tys.? Przypuszczać można, że liczba ta pochodzi z uogólnienia oszacowanych wyników dla uczniów klas 1–3 na wszystkie dzieci w wieku 0–18. Niepełnoletnich, według danych GUS, jest prawie 8 milionów, a wówczas 10% z nich dałoby właśnie wynik 800 tys. Tylko dlaczego takie uogólnienie miałoby być uprawnione? Czy każdy czytelnik zauważy, że nie mówi się tutaj o uczniach klas 1–3, tylko już o wszystkich dzieciach do 18 roku życia?
Niedożywienie dzieci jest problemem bardzo ważnym, ale niestety trudnym do zdiagnozowania. Kiedy prowadzi się takie badanie, jak zaprezentowane w raporcie Fundacji „Maciuś”, nie da się w wiarygodny sposób ustalić liczby niedożywionych dzieci. Niepokojące są również niektóre sformułowania zamieszczone w raporcie jak np. „około 800 000 dzieci w naszym kraju cierpi głód”, bo z sondażu wynika, że nie chodzi o 800 tys. dzieci, a o 100 tys. dzieci z klas 1–3. Nie chodzi o głód, tylko o niedożywienie i nie chodzi o dzieci, tylko o wyobrażenia nauczycieli i przedstawicieli ośrodków pomocy społecznej na ich temat.
[1] Głód i niedożywienie dzieci w Polsce, Polska Fundacja Pomocy Dzieciom „Maciuś”, dostępny: http://www.pfpd.org/wp-content/uploads/2013/02/Raport-z-bada%C5%841.pdf, 16.03.2013.
[2] J. Ćwiek, Kraj głodnych dzieci, „Rzeczpospolita” 26.02.2013.
[3] M. Zubik, Głodne dzieci siedzą w szkole, „Gazeta Wyborcza” 27.02.2013.
[4] W. Kamiński, Prawie milion dzieci głoduje, „Gazeta Polska Codziennie” 27.02.2013.
[5] Rocznik Demograficzny 2012, GUS, dostępny: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/rs_rocznik_demograficzny_2012.pdf, 16.03.2013.