Badanie antysemityzmu niezmiennie budzi kontrowersje. Na naszym profilu na Facebooku zostaliśmy poproszeni o komentarz do artykułu Pawła Wrońskiego opublikowanego w Gazecie Wyborczej 18.01 br[1]. Oczekiwaliśmy na raport z Polskiego Sondażu Uprzedzeń 2013 i kontaktowaliśmy się z jego autorem, który w czasopismach naukowych publikuje wyniki badań dotyczących m.in. antysemityzmu.
I można powiedzieć, że tym różnią się teksty naukowe od publicystycznych, że „niewielki wzrost”[2] jednego wymiaru antysemityzmu w tym pierwszym jest przedstawiany jako „gwałtowny wzrost”[3] w tym drugim. Redaktor Gazety Wyborczej pozwolił sobie na wyolbrzymienie problemu. Mógłby tłumaczyć użycie takiego przymiotnika subiektywną interpretacją wyniku, jednak powinien wówczas podać konkretne odsetki osób zgadzających się ze stwierdzeniami o charakterze tradycyjnie antysemickim w 2009 i 2013 roku, aby czytelnik miał możliwość interpretacji różnicy.
Autorzy Polskiego Sondażu Uprzedzeń piszą: „Ogólne rozpowszechnienie antysemityzmu tradycyjnego jest relatywnie niewielkie w Polsce, co jest spójne z poprzednimi badaniami. Dla pełnej skali (obu pytań) średnia znajduje się zdecydowanie poniżej środkowego punktu skali odpowiedzi. W sumie 22,6% osób zaznaczyło odpowiedzi powyżej środka skali zgadzając się w jakimś stopniu ze stwierdzeniami o charakterze tradycyjnie antysemickim.” [4]W 2009 roku było to 16,4% i wówczas autorzy raportu napisali: „Nasze badanie wykazało, że antysemityzm tradycyjny w Polsce nie jest rozpowszechniony (…)Analizując rozkłady tych zmiennych można orzec, że zdecydowana większość Polaków odrzuca tradycyjne uprzedzenia antyjudaistyczne.”[5] Tytuł nadany artykułowi w Wyborczej, odwołujący się do zjawiska dotyczącego nadal zdecydowanej mniejszości Polaków, może wprowadzać w błąd.
I jeszcze uwaga dotycząca samego badania, ponieważ wątpliwości czytelników budzi nazywanie go sondażem. Zostało ono zrealizowane na losowej ogólnopolskiej próbie PESEL, wśród dorosłych obywateli Polski (N=965), co uprawnia do mówienia o sondażu. Wykorzystana skala antysemityzmu składająca się z 12-tu stwierdzeń bazuje na naukowych koncepcjach antysemityzmu opisywanych w literaturze przedmiotu[6]. Teorie te stanowią uzasadnienie dokonywanej przez autorów badania interpretacji czynników wyłonionych za pomocą analiz statystycznych (metodą głównych składowych z rotacją VARIMAX). Stosowanie takiego pomiaru, mającego poparcie w naukowych teoriach uważamy za wartościowe i zgadzamy się z komentarzem Michała Bilewicza, który odróżnia ten sposób od bezpośrednich pytań np. o stosunek do Żydów.
[1] Paweł Wroński, „Coraz więcej Polaków wierzy, że Żydzi porywali dzieci” [w:] „Gazeta Wyborcza”, 18.01.2014, źródło: http://wyborcza.pl/1,75478,15294204,Powrot_antysemickich_mitow__Coraz_wiecej_Polakow_wierzy_.html#ixzz2qkMlMrOy (dostęp 08.02.2014)
[2] Michał Bilewicz, Mikołaj Winiewski, „Antysemityzm w Polsce w świetle badań psychologicznych. Dynamika oraz psychologiczne uwarunkowania antysemityzmu: Wyniki Polskiego Sondażu Uprzedzeń z 2009 i 2013 roku.” Biuro Analiz Sejmowych Opinia Zlecona, Warszawa 28.11.2013 r.
[3] Paweł Wroński, „Coraz więcej Polaków wierzy, że Żydzi porywali dzieci”, op. cit.
[4] Michał Bilewicz, Mikołaj Winiewski, „Antysemityzm w Polsce w świetle badań psychologicznych….”, op. cit.
[5] Michał Bilewicz, „Antysemityzm w Polsce: Formy, przyczyny i konsekwencje zjawiska.”, źródło: http://psychologia.pl/mikk/teksty/raport_PPS_final.pdf (dostęp 8.02.2014)
[6] Za: Michał Bilewicz, „Antysemityzm w Polsce: Formy, przyczyny i konsekwencje zjawiska.”, op. cit.