Naga prawda o badaniu zachowań seksualnych młodzieży na wideoczatach

Pod koniec listopada na wielu portalach internetowych pojawiły się artykuły dotyczące badania na temat zachowań seksualnych nastolatków w Internecie[1], przeprowadzonego dla Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej przez firmę Research.NK. Raport „Prezentacja treści seksualnych przez młodzież poprzez wideoczaty”[2] ostrzega, że „Z racji tematyki badania, a także jego formy (badanie deklaratywne), należy zachować ostrożność w ich generalizowaniu – temat mógł być dla badanych nastolatków trudny lub wstydliwy, więc mogli udzielać odpowiedzi niekoniecznie zgodnych z rzeczywistymi zachowaniami, a bardziej kierować się potrzebą aprobaty społecznej”. Niestety nagłówki „Nowa plaga w internecie. Rozbierają się na żywo” (wp.pl) czy „Nagie gimnazjalistki w sieci. Nowa plaga w internecie” (interia.pl) pokazują, że przynajmniej części dziennikarzy tej ostrożności zabrakło.

Szczególnie często w artykułach podkreślano informację, że 2% nastolatków w wieki 13-16 lat rozbiera się w sieci na żywo[3]. Z raportu wynika jednak, że nie chodzi o 2% nastolatków w wieku 13-16 lat, a o 2% nastolatków w takim wieku, korzystających z rozmów wideo. A nie wszyscy nastolatkowie korzystają z wideo rozmów – opisywany raport, wskazuje, że 46% nastolatków w wieku 13-16 lat w ogóle nie korzysta z takiej formy komunikacji. Skoro więc spośród korzystających z wideorozmów zdarzyło się rozbierać dwóm procentom badanych, to na podstawie wyników tego badania można powiedzieć, że wśród ogółu nastolatków w wieku 13-16 lat ten odsetek będzie niemal o połowę niższy. Ankieta prowadzona przez Internet (tak było w tym przypadku) pomija również wszystkich nastolatków, którzy w ogóle z Internetu nie korzystają. Podsumowując należy zwrócić uwagę, że w związku ze źle opisaną w artykułach populacją (nastolatków w wieku 13-16 lat zamiast nastolatków w wieku 13-16 lat korzystający z rozmów wideo), procent rozbierających się w czasie wideo rozmów został przynajmniej dwukrotnie przeszacowany.

Opisany w powyższym akapicie problem dotyczy również innego z często przytaczanych wniosków z tego badania – 5% szesnastolatków rozbiera się w czasie rozmów wideo. W tym przypadku również chodzi o szesnastolatków korzystających z wideo rozmów. Dodatkowo w przypadku wnioskowania o 16-latkach pojawia się problem liczebności próby. W artykułach wspomina się tylko, że w badaniu wzięło udział 976 nastolatków. Jednak z raportu wynika, że wniosek o tym, że 2% nastolatków w wieku 13-16 lat korzystających z wideo rozmów rozbiera się w ich trakcie, został sformułowany na podstawie podpróby składającej się z 528 nastolatków korzystających z wideo rozmów (a nie próby nastolatków, której zadano inne pytania). W przypadku wniosku, że 5% szesnastolatków zdarzyło się rozbierać w czasie wideo rozmów, liczebność podpróby jest jeszcze mniejsza. Z raportu wynika, że w badaniu wzięło udział 157 szesnastolatków, z czego 61% korzysta z wideo rozmów. W związku z tym na pytanie „Czy zdarzyło Ci się rozbierać się lub prezentować zachowania seksualne podczas wideorozmowy?” odpowiedziało tylko 96 szesnastolatków. Na podstawie odsetka w próbie można wyznaczyć, że przedział ufności wyliczony metodą Cloopera-Pearsona[4] zawiera się między 1,7%, a 11,7%. Prawdopodobieństwo, że wyznaczony w taki sposób przedział będzie pokrywał rzeczywisty odsetek szesnastolatków rozbierających się w czasie rozmów wideo wśród ogółu szesnastolatków korzystających z wideo rozmów w populacji, wynosi 95%. Widać, że ten przedział jest dość szeroki. Należy dodatkowo pamiętać, że poza błędem statystycznym mogły wystąpić w badaniu też inne błędy.

W przypadku tak niskich odsetków badanego zjawiska w populacji, to właśnie inne błędy mogą szczególnie utrudniać oszacowanie zasięgu badanego zjawiska. Trzeba uświadomić sobie, że w badaniu tylko około 10 osób w wieku 13-16 lat korzystających z rozmów wideo przyznało, że rozbierało się w ich trakcie; wśród szesnastolatków było to 5 osób. Gdyby się okazało, że jeden spośród tych szesnastolatków zaznaczył nieprawdziwą odpowiedź, to szacowany odsetek takich zachowań w populacji spadłby z 5%, do 4%. Kolejna nieprawdziwa odpowiedź spowodowałaby spadek do 3%, a przedział ufności zbliżyłby się do zera. Dlaczego jednak badani mieliby zaznaczyć nieprawdziwą odpowiedź? Chociażby przez zniechęcenie do dalszego wypełniania kwestionariusza internetowego i zaznaczanie przypadkowych odpowiedzi. Innym powodem mogło być niezrozumienie (lub niedoczytanie) pytania – takie przypadki się zdarzają w większości badań. Jeszcze innym powodem, mogącym powodować zaznaczanie nieprawdziwych odpowiedzi mogło być niepoważne podejście do badania i zaznaczanie odpowiedzi „dla żartu”. Problem ten mógł występować, gdyż młodzi respondenci nie byli w żaden sposób kontrolowani (np. w jakich okolicznościach wypełniali ankietę) . Prawdopodobnie zdecydowana większość respondentów udzieliła prawdziwej odpowiedzi, ale mogły się zdarzyć pojedyncze przypadki odstające od tej reguły. W momencie, gdy wnioski zależą od odpowiedzi dosłownie kilku osób, to takie pojedyncze przypadki mogą być bardzo istotne.

Nie oznacza to, że problem poruszony przez Naukową Akademicką Sieć Komputerową nie jest ważny. Każdy pojedynczy przypadek tego typu zachowań jest poważny i dobrze, że istnieje organizacja, która zwraca na to uwagę. Problemem jest jednak to, że dokładne zbadanie rzeczywistego zasięgu występowania zachowań seksualnych nastolatków w Internecie jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Wydaje się, że jedynym uprawnionym wnioskiem z takich badań może być stwierdzenie, że jest to zjawisko o marginalnym zasięgu, bez informowania nawet o rzędzie jego wielkości (0,1%, 1% czy 10%). Warto też na zakończenie podkreślić, że poza błędnym określeniem populacji, na którą uogólniano wyniki, inne błędy mogły powodować zaniżenie, a nie tylko zawyżenie odsetka nastolatków korzystających z rozmów wideo i rozbierających się w ich trakcie. Jednak dopóki nie wiemy jak duży jest to odsetek, to należy powstrzymać się od informowania o „nowej pladze”.



[2] Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa. Prezentacja treści seksualnych przez młodzież poprzez wideoczaty. http://www.dyzurnet.pl/images/stories/PDF/raporty/mlodziez%20a%20wideoczaty.pdf

[3] W badaniu zadano pytanie „Czy zdarzyło Ci się rozbierać się lub prezentować zachowania seksualne podczas wideorozmowy?”. Było ono parafrazowane w artykułach na różne – nie zawsze uprawnione – sposoby.

[4]  Błędu nie można szacować tradycyjnymi metodami przybliżając rozkład dwumianowy przez rozkład normalny, gdyż przy niskich odsetkach cechy w populacji, liczebność próby musiałaby być bardzo duża, by takie przybliżenie było poprawne. Przedział ufności dla rozkładu dwumianowego można obliczyć korzystając z pakietu binom programu R. Nie uwzględniono złożonego schematu doboru próby, gdyż nie ma o nim informacji w opisie metodologii badania.

Artykuły
40






captcha