Najwięcej punktów zdobył Newsweek Polska. Średnio spełniał 4 z 7 wymagań podstawowych. Najniższe wyniki uzyskała Polityka i Uważam Rze. W lutym wszystkie artykuły spełniały średnio 2,4 wymagania. Nie jest to dobry wynik, skoro informacje, za które przyznajemy punkty podstawowe są niezbędne do oceny znaczenia wyników badań sondażowych. Posiadając zaledwie 1/3 podstawowych informacji czytelnik pozostaje bezradny w próbie samodzielnej oceny prezentowanych danych.
W lutowym zestawieniu miesięcznym nastąpiły duże zmiany względem sytuacji ze stycznia. Przede wszystkim poprzedni lider – Uważam Rze – tym razem wylądował na końcu stawki. Był to największy ruch jaki dokonał się w klasyfikacji. Pozycja reszty tytułów nie przesunęła się o więcej niż dwie pozycje. Nie mniej jednak, aż 7 z 8 tytułów zmieniło swoją pozycje. W najnowszym zestawieniu znalazło się 8 tytułów (Wprost w lutym nie opublikował żadnego materiału cytującego badanie sondażowe). Na czołówkę wysunął się natomiast Newsweek Polska. Godna uznania jest postawa Rzeczpospolitej, która utrzymuje dobry wynik, mimo tego, iż umieszcza bardzo dużo wyników badań sondażowych (w lutym aż 25).
Szczegółowe wyniki prezentuje wykres. Punkty otrzymane przez gazety powstały na podstawie ocen 58 artykułów cytujących 69 badań (zobacz zasady tworzenia rankingu).
Powyższe zestawienie dotyczyło wszystkich publikacji cytujących wyniki badań sondażowych. Warto jednak przyjrzeć się również zestawieniu prezentującemu średnie oceny uzyskane w artykułach, które w całości poświęcone są prezentacji sondaży.
W drugim zestawieniu również najlepiej wychodzi Newsweek Polska (4,5 pkt). O ile można mieć wątpliwości, czy stawiane przez nas wymagania nie są za wysokie dla dowolnego artykułu cytującego dane sondażowe, o tyle jest oczywiste, że artykuł w całości poświęcony prezentacji danych sondażowych powinien zawierać wszystkie podstawowe informacje o badaniu. Niestety również w wyspecjalizowanych artykułach wyniki uzyskiwane przez gazety nie są zadowalające. Średnia ocena choć jest wyższa, niż dla pełnego zestawienia, wynosi zaledwie 2,69.
We wszystkich analizowanych artykułach podano źródło pochodzenia danych. Dobrze, że przynajmniej to wymaganie jest powszechnie przestrzegane. W dalszej kolejności najczęściej informowano o badanej populacji (52%) i o terminie realizacji badania (33%). Pozostałe wymagania z reguły nie są spełniane. Po raz kolejny zabrakło kluczowych informacji o technice zbierania danych (technika zbierania danych), o metodzie doboru respondentów (reprezentatywność próby) i o liczebności próby (błąd statystyczny). A każdy z tych aspektów jest podstawowy dla oceny wartości prezentowanych danych sondażowych.