Panel V – Sondaże w przetargach publicznych

Zamysłem panelu było wywołanie dyskusji na temat kondycji przetargów publicznych, w których przedmiotem kontraktu są sondaże. Wśród prelegentów znalazły się osoby, które o swoim doświadczeniu związanym z tą tematyką mogły opowiedzieć z różnych perspektyw. Henryk Banaszak (Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego) opisywał praktykę przetargów publicznych na badania sondażowe z punktu widzenia naukowca. Sławomir Nowotny (Instytut Badań Edukacyjnych) zabrał głos jako przedstawiciel instytucji zajmującej w procesach przetargowych pozycję zleceniodawcy. Irena Wolińska (PSDB) reprezentowała z kolei perspektywę wykonawcy.

Wszystkie trzy głosy prelegentów panelu złożyły się na obraz stanowiący swojego rodzaju diagnozę głównych problemów ujawniających się w praktyce prowadzenia przetargów publicznych na sondaże w Polsce. Główny wniosek wyłaniający się zarówno z wystąpień panelistów, jak i już podczas późniejszej dyskusji, był pesymistyczny – jakość badań sondażowych realizowanych z pieniędzy oferowanych w ramach przetargów publicznych pozostawia wciąż wiele do życzenia. Najczęstszą przyczyną słabości tych sondaży jest dziś, zdaniem Sławomira Nowotnego, „ceno-centryczność” w zamówieniach publicznych na badania. Również Irena Wolińska na przykładzie kilku zakończonych już przetargów na sondaże zwróciła uwagę na niepokojącą prawidłowość, w której to nie jakość badania (kryteria merytoryczne dotyczące metodologii proponowanego projektu badania), a cena właśnie ma decydujący wpływ na decyzję o tym, która oferta zwycięży w konkursie przetargowym. W ramach przetargów publicznych najczęściej wybierane więc są te oferty badawcze, które zostały zaprojektowane jako tańsze, ale niekonieczne już lepsze pod względem poprawności metodologicznej. Oznacza to również to, że firmy wykonujące badania zlecane w przetargach, aby stać się bardziej konkurencyjne w rywalizacji z innymi podmiotami uczestniczącymi w konkursie, muszą dążyć do cięcia kosztów związanych z realizacją sondażu. Badania o niższej cenie okazują się więc być badaniami o niższej jakości.

Według Henryka Banaszaka, pierwszym krokiem prowadzącym do poprawy kondycji zarówno przetargów publicznych, jak i samego sondażu, jest zrozumienie tego, że „nie istnieje coś takiego jak tani sondaż”. Definicja „taniego sondażu” siłą rzeczy musi bowiem prowadzić do powstawania „produktów sondażopodobnych”. Prymat kryterium ceny nad kryteriami merytorycznymi w ocenie ofert na badania pokazuje również problem odnoszący się do tematu gospodarności w rozporządzaniu pieniędzmi publicznymi. Zdaniem Banaszaka, przejawem niegospodarności pozostaje tu notoryczne wybieranie najtańszych propozycji badań sondażowych. Nieumiejętność takiego rozporządzania określonym budżetem, by środki publiczne zostały zainwestowane w badanie najlepsze pod względem metodologicznym obnaża logikę ceno-centryczności w zamówieniach publicznych.
Uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę na to, iż przetargi publiczne to proces, w którym uczestniczy wiele podmiotów różniących się między sobą pod względem wiedzy posiadanej na temat sondażu.

Urzędnicy państwowi, badacze, radcy prawni, ankieterzy, strona zlecająca oraz wykonawca wprawdzie stanowią ogniwa tego samego procesu zmierzającego do zrealizowania badania, na które pojawiło się zapotrzebowanie społeczne, jednak współpraca w ramach konkretnej oferty przetargowej na ogół natrafia na liczne bariery komunikacyjne. Odnosząc się do tego zagadnienia uczestnicy panelu dyskutowali między sobą o roli oraz kompetencjach urzędników w ustalaniu wymagań w zamówieniach na sondaże. W tym kontekście pojawiły się zarówno głosy sugerujące konieczność oddzielenia sfery sondażu od sfery wpływu urzędnika, jak i opinie broniące kompetencji urzędników państwowych w dziedzinie metodologii badań. Henryk Banaszak podkreślił, że na dobrze przeprowadzony przetarg składają się: (1) poprawnie skonstruowane zamówienie, (2) szczegółowo rozpisany SIWZ (Specyfika Istotnych Warunków Zamówienia), (3) właściwy wybór wykonawcy, (4) kontrakt stojący na straży jakości przetargu na badanie oraz (5) kontrola jakości realizacji kontraktu zawartego między stroną zamawiającą a stroną wykonawczą. Jedną z podstawowych form kontroli jakości w przypadku przetargów publicznych na sondaże jest kontrola pracy ankieterów.

Artykuły
40






captcha