Panel II – Sondaże w (trudnej) praktyce

Panel dotyczył nietypowych problemów występujących w czasie prowadzenia badań sondażowych. Pierwszy referat wygłoszony przez Macieja A. Góreckiego dotyczył wykorzystania danych geograficznych w badaniach sondażowych. Na podstawie analiz danych wykonanych z Michaelem Marshem dotyczących wyborów w Irlandii, przedstawił jaki wpływ na głosy wyborców miał ich bezpośredni kontakt z kandydatem. Jest to problem metodologiczny, gdyż trudno odróżnić tradycyjnymi metodami czy wpływ na decyzje wyborców ma kontakt z kandydatem, czy może kandydaci częściej odwiedzają wyborców, którzy i tak by na nich głosowali. Autorzy założyli, że kandydaci odwiedzają głównie mieszkańców swojej najbliższej okolicy, tj. tych, na których poparcie i tak mogą liczyć. Badacze wykorzystali dane o odległości miejsca zamieszkania respondenta od miejsca zamieszkania kandydata, informacje o decyzji wyborczej respondenta i tym, czy został odwiedzony przez kandydata. Analizy pokazały, że nawet po wyeliminowaniu efektu przestrzennego, duży wpływ na decyzje wyborcze respondentów miał bezpośredni kontakt z kandydatem.

Prezentacja 1 – Maciej A. Górecki, O wykorzystaniu danych geograficznych w badaniach sondażowych: Studium nad przestrzennymi aspektami kampanii wyborczych w Irlandii

Drugie wystąpienie zostało wygłoszone przez Adama Gendźwiłła i dotyczyło problemów porównywalności wskaźników identyfikacji partyjnych. Autor przedstawił podstawy teoretyczne oraz opisał hipotezy dotyczące identyfikacji partyjnych w nowych demokracjach. Wskazał różnice w sposobie zadawania pytań na ten temat w PGSW i ESS. Szczególnie ciekawa była informacja, że pytania zadane w ramach tego samego badania miały różne brzmienie we Francji i we francuskojęzycznej wersji kwestionariusza w Belgii. Adam Gendźwiłł przedstawił wyniki eksperymentu split-ballot wskazującego, że podstawowe pytanie zadane w ESS i PGSW mają podobną czułość (podobny odsetek Polaków deklaruje identyfikację partyjną), ale już drugie pytanie zadawane w PGSW powoduje znaczny wzrost odsetka osób deklarujących identyfikacje partyjne. W zależności od zastosowanego wskaźnika, odsetek osób posiadających identyfikacje partyjne należy szacować na różnym poziomie. Referent postawił również hipotezę, że w okolicach wyborów następuje wzrost odsetka osób deklarujących identyfikację partyjną. Rozważał również możliwość wpływu kolejności pytań w kwestionariuszu. Na zakończenie zaznaczył, że mimo konsolidacji systemu partyjnego w Polsce, nie rośnie odsetek osób identyfikujących się z jakąś partią.

Prezentacja 2 – Adam Gendźwiłł, O porównywalności wskaźników identyfikacji partyjnych z Polskiego Generalnego Studium Wyborczego i Europejskiego Sondażu Społecznego

Kolejne wystąpienie dotyczyło metody Respondent Driven Sampling, a wygłosił je Michał Zajdel. Referent przedstawił przykłady badań populacji ukrytych, w których zastosowano metodę RDS. Wskazał, że służy ona do badaniu grup do których utrudniony jest dostęp i trzeba je rekrutować metodą „kuli śnieżnej”. Przedstawił podstawowe założenia tej metody oraz przebieg badania. Zarysował procesy stochastyczne będące statystycznym uzasadnieniem tej metody. Przedstawił, że wraz ze wzrostem liczby kroków (kolejnych osób, które będą rekrutowały do badania), rozkład będzie dążył do stanu równowagi. Na zakończenie przedstawił problemy związane z RDS. Szczególnie podkreślał trudności ze zmotywowaniem respondentów do rekrutacji, a w związku z tym wysoki koszt badania. Ograniczeniem tych badań jest również skomplikowane wyliczenie błędów oszacowania – szczególnie w przypadku, gdy jeden z respondentów miał bardzo szeroką sieć kontaktów.

Prezentacja 3 – Michał Zajdel, Populacje „ukryte” – rekonstrukcja populacji na przykładzie metody Respondent Driven Sampling

Ostatnie wystąpienie w panelu zostało wygłoszone przez dr Sławomira Mandesa i dotyczyło problemów z badaniami sondażowymi na temat nowych substancji psychoaktywnych. W pierwszej części wystąpienia przedstawił ograniczenia badań sondażowych tej tematyki. Przedstawił wyniki Omnibusa Millward Brown na ten temat sugerując, że zależą one od „paniki moralnej” w mediach, a nie od rzeczywistego odsetka osób korzystających z takich substancji. Wskazał również na niezgodne z przewidywaniami wyniki, pokazujące, że mieszkańcy wsi częściej sięgają po „dopalacze”, niż mieszkańcy dużych miast oraz, że sondaż wskazuje na wyższy odsetek osób starszych zażywających takie substancje niż należałoby się spodziewać. Kolejnym argumentem przeciwko badaniom sondażowym było wskazanie, że w badaniu CBOS 1,4% osób wskazało, że zażywało Relavin, który nigdy nie istniał, a jego nazwa została stworzona tylko w celu kontroli wiarygodności odpowiedzi respondentów. Odsetek osób deklarujących jego zażywanie nie był istotnie mniejszy od odsetków osób deklarujących, że korzystały z wielu innych substancji psychoaktywnych. Jako alternatywę wskazał badania internetowe, w których, w dużo większym stopniu zachowana jest anonimowość respondentów. Referent podkreślał, że nie jest to reprezentatywna metoda badania, ale jego zdaniem, umożliwia zaobserwowanie trendów i wczesne ostrzeganie. Podkreślał osadzenie takich badań w paradygmacie epidemiologicznym.

Prezentacja 4 – Sławomir Mandes, Problemy badań sondażowych nad NPS – nowymi substancjami psychoaktywnymi (dopalaczami)

Artykuły
40






captcha